Mecz pełen dramaturgii, który przegrywamy na własne życzenia. W pierwszej połowie całkowicie dominujemy na boisku. Goście są w stanie wyprowadzić kilka akcji i oddać dwa celne strzały na bramkę. My stwarzamy w końcu sytuacje bramkowe lecz niestety znowu zawodzi skuteczność. Pierwszą akcja po rzucie rożnym stwarzamy w 6 minucie lecz Nyga trafia w bramkarza w sytuacji sam na sam po zamieszaniu w polu karnym. Kolejną sytuację ma Gorki lecz z 5 metrów zamykając akcję strzela nad poprzeczką. W 25 minucie faulowany na 20 metrze Hornik i mamy rzut wolny. Robert Kaczmarczyk pięknie strzela pod poprzeczkę i prowadzimy 1-0. Na szczęscie nie oddajemy inicjatywy tylko gramy swoje stwarzajac kolejne akcje. Przed szansą na stawali Gorki i Hornik lecz strzelali niecelnie. Do przerwy wygrywamy 1-0 i jest to pierwsza wygrana połowa w naszej zabawie w okręgówkę. Po przerwie gramy spokojnie w obronie i wyprowadzamy szybkie ataki. Przed szansąstaja Malcharek w sytuacji sam na sam lecz trafia w słupek napinajacy siatkę. W kolejnej sytuacji Malcharek niedokładnie podaje w sytuacji sam na sami akcja przepada. Od 60 minuty goście osiagają przewagę fizyczną gdyż naszym zawodnikom zaczyna brakować sił. W 60 minucie walcząc o piłkę Nyga zachacza zawodnika gości w polu karnym i mamy remis po rzucie karnym. Rzucamy się do ataku lecz goście wyprowadzają szybkie kontry. W 75 minucie tracimy gola po nieporozumieniu całej defensywy i dyskusjach. Goście zamiast dyskutować strzelają na bramkę i przegrywamy 1-2. Ponownie atakujemy chcąc w końcu zdobyć chociaż jeden punkt ale goście doświadczenia na boiskach okręgówki wyprowadzają kontrę i strzelają nam gola w 82 minucie. Przegrywamy ten mecz na własne życzenie. Po meczu można powiedzieć że potrzebne są gruntowne zmiany w drużynie, w organizacji gry, w klubie. Na najbliższym treningu we wtorek o godz. 17,00 obecność trenerów i zawodników obowiązkowa. Zmiany będa wymagać od wszystkich poświęcenia, deklaracji i zaangażowania od wszystkich.
Jednak na podsumowanie nalezy podkreślić że gramy super, widowiskowo, z gry powinniśmy mieć przynajmniej 12 punktów i być w czołówce a w rzeczywistosci mamy zakalec i zero punktów i najgorszy bilans w klasie okręgowej. I to trzeba zmienić w najkbliższym czasie. Do boju JUWe.